Co raz więcej gal MMA wraca do organizowania eventów. Kolejną z nich jest Serbski Megdan Fighting, który już niedługo powróci z najnowszą galą Megdan 7. Wczoraj poznaliśmy kolejne starcie, które odbędzie się podczas tego eventu. Zmierzą się w nim zawodnik KSW Milos Janicić (11-3) oraz reprezentant Bułgarii z solidnym rekordem Jivko Stoimenov (12-4). Pojedynek ten będzie jednym z dań karty głównej gali, a odbędzie się w limicie do 77 kilogramów. Oznacza to, że Czarnogórzec powraca do półśredniej po nieudanej przygodzie z wagą lekką (gdzie i tak przestrzelił z wagą). Data wydarzenia nie jest jeszcze znana.

https://www.instagram.com/p/CA-eXtzlNOK/

Dla Milosa Janicicia będzie to powrót do organizacji Megdan po nieudanym debiucie dla największej polskiej organizacji. Czarnogórzec podczas gali KSW 51 w Chorwacji, przegrał jednogłośną decyzją sędziowską ze świetnie dysponowanym Romanem Szymańskim (12-5). Pod banderą Serbskiej organizacji zanotował on natomiast kilka ciekawych zwycięstw. Odprawiał m.in. pogromce Roberto Soldicia (17-3), Marko Radakovicia (10-3) oraz solidnego Dragutina Milosevicia (12-5). Pierwszą zawodową porażkę zadał mu nieaktywny od 2,5 roku Vladimir Prodanović (6-3). Starcie to odbyło się w kwietniu 2016 roku, a dla Milosa był to drugi zawodowy pojedynek.

Bułgar to solidny zawodnik, który już kilkukrotnie podejmował byłych zawodników KSW. W ciągu dwóch miesięcy w 2018 roku stanął na przeciwko Daniela Acacio (31-19) oraz Vaso Bakocevicia (40-19-1). Oby dwa te pojedynki przegrał. Pochodzący z Curitiby zawodnik skończył go ciosami w minutę, a w walce z Czarnogórcem przegrał przez kontuzję nogi. Większość jego przeciwników nie miała jednak dodatnich rekordów. W swoim ostatnim pojedynku znokautował w 1 rundzie przeciętnego Brazylijczyka Laycona Assuncao (2-1) podczas gali ISFA Final Conflict 2019 w Bułgarii.