Z roku na rok kategoria kogucia i na świecie i w Polsce rozwija się coraz bardziej. W naszej rodzimej organizacji KSW również prezentuje się już solidnie. W dzisiejszym artykule wskażemy przyszłość zawodników tej dywizji w największej Polskiej organizacji oraz zestawimy najbardziej wyczekiwane pojedynki naszym okiem.

Patryk Surdyn (5-1) vs Lemmy Krusić (20-7)

Waleczny Lemmy Krusić (20-7) przewalczył ostatnio pełen dystans w starciu z obecnym pretendentem do pasa, poza tym pokazał się z dobrej strony gdzie widowiskowym backfistem zachwiał Sebastianem Przybyszem (7-2). Za tak mocny występ nagrodzony walką wieczoru gali KSW 51 Słowieniec powinien dostać drugą szansę. Idealnym kandydatem na przeciwka dla ”War Doga” mógłby zostać Patryk Surdyn (5-1). Młody, były już mistrz Armia Fight Night w ostatnim starciu został zatrzymany przez doświadczonego Damiana Stasiaka (12-7), który na papierze wydaje się jednak lepszym zawodnikiem od reprezentanta American Top Team Zagreb. Z pewnością byłoby to efektowne widowisko.

Jakub Wikłacz (10-3-1) vs Bruno dos Santos (9-2)

Dwóch młodych parterowców o podobnych rekordach, czego chcieć więcej? Jakub Wikłacz (10-3-1) oraz Bruno Santos (9-2) mają podobne warunki fizyczne, wiek, rekordy oraz lubią kończyć swoje pojedynki w parterze. W KSW mają także identyczny rekord, gdyż reprezentant Olsztyna przegrał z Sebastianem Przybyszem (7-2) zaś Brazylijczyk z Antunem Raciciem (25-8-1). Firmowy trójkąt nogami Wikłacza czy też firmowe duszenie zza pleców Santosa? Ciężko wskazać w tym boju faworyta co jest dobrym znakiem!

Paweł Polityło (5-2) vs Damian Stasiak (12-7)

Dwóch zawodników którzy dali najbardziej wyrównane pojedynki z Antunem Raciciem (25-8-1) w formie eliminatora do walki mistrzowskiej? Myślę, że jest to dobre rozwiązanie. Za równo jeden jak i drugi zwyciężyli swoje ostatnie pojedynki, Polityło wypunktowując Bogdana Barbu (16-12). Zaś Stasiak, poddając Patryka Surdyna (5-1). Konfrontacja stylowa mocnych zapasy i kontroli fightera z Dublina kontra ciekawego parteru i nieszablonowej Stójki zawodnika z Aleksandrowa Łódzkiego mogłaby być ciekawa!

Sebastian Przybysz (7-2) vs Antun Racić (25-8-1)

Ostatnie rozwiązanie jest już potwierdzone przez organizację. Mianowicie to ”Sebić” z klubu Mighty Bulls Gdynia będzie kolejnym pretendentem do pasa a wraz z tym przyszłym rywalem Antuna Racicia (25-8-1). Będzie to rewanż między Panami, za pojedynek z grudnia 2018 roku gdy to lepszy okazał się Chorwat zwyciężając na pełnym dystansie. Od tamtego czasu Przybysz jednak rozwinął się jako zawodnik co pokazał zdobywają trzy zwycięstwa z rzędu. Jego łupem padali m.in. Jakub Wikłacz (10-3-1) oraz Lemmy Krusić (20-7). Zawodnik z Wrzeszcza chętnie udowodni Antunowi że to on poczynił większy postęp!