W zeszłym miesiącu ogłoszono, że długo oczekiwana walka pomiędzy Hafþórem Björnssonem i Eddie Halem, zaplanowana na 18 września br., została przełożona z powodu zerwanego mięśnia bicepsa Halla, który wymagał operacji.

Björnsson nadal pozostanie w karcie i będzie walczył 18 września, a jego nowy przeciwnik zostanie ogłoszony w kolejnych tygodniach.

Björnsson mówił bardzo dużo o błędach jego rywala podczas treningów.

„Według mnie, podnoszenie dużych ciężarów i trenowanie boksu nie działa. Gdy podnosisz ciężary Twoje mięśnie sztywnieją i, gdy uderzasz w worek to za duże obciążenie dla ciała. Miał również problemy z plecami, teraz biceps, najwyraźniej coś robi źle. Chciałbym, aby był bardziej ostrożny z dużymi ciężarami, bo teraz, według mnie, to trochę zbędne.”

„Mam nadzieję, że walka się odbędzie”, dodał. „Ona musi się odbyć. Lekarz musiałby mu powiedzieć, że nie może walczyć do końca życia żeby się to nie wydarzyło. Wiele rzeczy wstrzymuję ze względu na tę walkę. Będę dalej trenował. Będę starał się być lepszym zawodnikiem. Przygotować moje ciało bardziej do stylu bokserskiego. Będę maszyną. Nic mnie nie powstrzyma. Muszę być skoncentrowany. Jestem tu po to żeby wygrać.”

Całą reakcję Björnssona na uraz Halla można obejrzeć na jego kanale YouTube.

MY MESSAGE TO EDDIE