Marcin Różalski (7-4) już od jakiegoś czasu zapowiadał swój powrót do zawodowych startów. Wczoraj natomiast były mistrz organizacji KSW w wadze ciężkiej na swoim profilu Instagram opublikował film ze swoją pracą na worku treningowym. W opisie nagrania napisał następujące słowa:

”Do bitki nie cały miesiąc został, więc czas zacząć działać ponaddźwiękowość, a wręcz nadświetlność.”.

”Różala” po raz ostatni w formule MMA oglądać mogliśmy podczas gali KSW 39 na Stadionie Narodowym. Znokautował wówczas w 16 sekundzie faworyzowanego Fernando Rodriguesa (12-7). Zwycięstwem tym odebrał Brazylijczykowi pas wagi ciężkiej organizacji. Walkę wcześniej na gali KSW 35 w Ergo Arenie, poddał gilotyną w drugiej rundzie Mariusza Pudzianowskiego (13-7). Wcześniej w tejże formule mierzył się z takimi zawodnikami jak Salimgerey Rasulov (18-7), Sergey Shemetov (11-8) oraz Nick Rossborough (26-21-1). W kwietniu 2018 roku wystąpił w formule K-1, gdzie podczas gali DSF Kickboxing Challenge 14 pewnie wypunktował i zrewanżował się Peterowi Grahamowi (12-10).