Wczoraj informowaliśmy was o transferze do KSW czołowego polskiego zawodnika wagi półśredniej Andrzeja Grzebyka (16-3). W trakcie wczorajszej emisji magazynu Koloseum Chorwacki mistrz dywizji do 77 kilogramów Roberto Soldić (17-3), zapytany o potencjalne starcie z byłym podwójnym mistrzem organizacji FEN wypowiedział się następująco:

Nie oglądałem jego walk. Zobaczymy, co powie mój menadżer, Martin Lewandowski i Wojsław Rysiewski. Oczywiście ja jestem zawsze chętny do walki. Lubię się bić oraz lubię wyzwania, a on jest podwójnym mistrzem. Na pewno to mocny zawodnik i traktuję go poważnie. Idę przed siebie i będę chciał go pokonać. Trenuję cały czas, ale nie pod walkę. Jestem gotowy, trzymaj się. Jeżeli w czerwcu otworzymy klub to będę potrzebował dwóch miesięcy, żeby się przygotować. Będę gotowy w sierpniu lub we wrześniu – skomentował ”Robocop”

Roberto Soldic z największą polską organizacją przywitał się w grudniu 2017 roku na gali KSW 41 w Katowicach. Wtedy też wskakując w zastępstwo na nieco ponad tydzień przed galą zdeklasował ówczesnego championa Borysa Mańkowskiego (20-8). Od tamtego czasu przegrał tylko raz z Afrykanerem Dricusem Du Plessisem (14-2), któremu jednak zrewanżował się już walkę później. Zwyciężał natomiast z takimi zawodnikami jak Vinicius Bohrer (16-8) i Krystian Kaszubowski (8-1), kończąc ich już w 1 rundach. W swoim ostatnim pojedynku wypunktował jednogłośnie Michała Pietrzaka (8-4).

Andrzej Grzebyk to pierwszy podwójny mistrz organizacji Fight Exclusive Night. Pierwszy z pasów w wadze średniej zdobył on w maju 2018 roku. Wtedy też na gali FEN 21 po ciężkim boju zwyciężył przez TKO w 3 rundzie z Thiago Vieirą (10-4). Bój o drugi z mistrzowskich tytułów w dywizji półśredniej stoczył w marcu 2019 roku podczas 24 edycji gali FEN, gdzie w 3 rundzie odprawił ciosami w 3 rundzie Kamila Gniadka (14-7-1). W swoim ostatnim pojedynku Tarnowianin w nieco ponad 19 sekund zwyciężył przez niskie kopnięcie z Brazylijczkiem Robertem Fonsecą (12-3).