Starcie dwóch weteranów i byłych mistrzów organizacji KSW już za nami. Panowie dali niezłe show a jego zwycięzcą został faworyzowany przez bukmacherów popularny ”Tasmański Diabeł” Borys Mańkowski (22-8-1). Reprezentant Czerwonego Smoka jednogłośnie rozprawił się z Arturem Sowińskim (21-12).

[WIDEO WKRÓTCE]

Kornik od początku korzystał z zasięgu atakując zarówno niskimi jak i wysokimi kopnięciami. Mańkowski korzystał z przewagi siłowej i inicjował klincz oraz sprowadzenia do parteru. Ładnie skracał także dystans i pracował boksersko. W 1 rundzie ponadto ”The Tasmanian Devil” poszedł po ciasny trójkąt rękoma, który jednak ”Kornik” umiejętnie obronił. Przewagą zapaśniczą starcie to zasłużenie zwyciężył były mistrz dywizji półśredniej.