Do ciekawego występu dwóch zawodników mających przeszłość w KSW doszło podczas wczorajszej gali FNC 3, która miała miejsce w Zagrzebiu. Na przeciw siebie stanęli w niej doświadczeni Vaso Bakocević (40-20-1) oraz Ivica Truscek (39-35). Stawką boju był Chorwacki pas ”BMF”, na wzór trofeum z walki Masvidal vs Diaz. W drugiej rundzie popularny ”Terror” duszeniem gilotynowym odprawił ulubieńca fanów z Czarnogóry zdobywając wyżej wspomniany pas.

Ivica Truscek wczorajszym triumfem odbił się po serii 3 porażek z rzędu. W tym czasie Chorwat przegrał m.in. w organizacji KSW, gdzie wziął walkę w dniu gali i postawił solidny opór Krystianowi Kaszubowskiemu (8-1). Wcześniej jednak zanotował najlepszą passę w swojej bogatej karierze notując aż sześć kolejnych zwycięstw. ”Terror” w swojej karierze mierzył się również z m.in. Roberto Soldiciem (17-3) czy Piotrem Hallmannem (19-6).

Vaso zanotował wczoraj natomiast 20 porażkę w zawodowej karierze. Trzeba mu jednak przyznać, iż nie kalkulował ”i brał walki, gdzie popadnie”. Udowadniają to boje z takimi zawodnikami jak mocny Andrey Koreshkov (22-4) czy też walczący pod skrzydłami UFC Zubaira Tukhugov (19-4-1). Podobnie jak Ivica, Bakocević walczył pod banderą organizacji KSW, gdzie jednak po pierwsze miał dużo dłuższą przygodę, a po drugie nie zwyciężył ani jednego pojedynku.