Ależ efektownie przedłużył serie zwycięstw Gracjan Miś (4-2). Kapitalnym nokautem latającym kolanem ”zabrał zero” z rekordu Miłosza Kruka (3-1). Starcie to zakończyło się już w 1 rundzie.

Panowie badali się w stójce wyprowadzając głownie ciosy proste. Szarzą ruszył Miś. Kruk poczuł zagrożenie i zamroczony szukał wejścia w nogi, nadziewając się na latające kolano swojego rywala.