Zapraszamy serdecznie do przeczytania wywiadu ze świeżym nabytkiem ACA, zawodnikiem MMATadores Katowice Wojciechem Bulińskim (15-2). Polak opowiedział nam o swojej ostatniej walce, kontrakcie z Rosyjską organizacją, o WLC oraz o najlepszych i najcięższych wspomnieniach z poprzednich starć.

Witam serdecznie z tej strony Kewin Nowacki MMAfists.pl. Moim dzisiejszym rozmówcą jest świeży nabytek organizacji ACA Wojciech ”Akodo” Buliński. Witam serdecznie!

Cześć, witam wszystkich.

Niespełna miesiąc temu toczyłeś swój ostatni pojedynek z Przemysławem Kubiakiem na gali WLC7, zwyciężyłeś wówczas przez poddanie po 4 minutach. Jak teraz względem czasu wspominasz tamten pojedynek?

Dobrze, była to ostatnia walka dla WLC po której zwakowałem pas wagi ciężkiej w związku z przejściem do ACA.

Właśnie po tym pojedynku podpisałeś kontrakt z organizacją ACA, czy były już rozmowy na temat miejsca i daty twojego debiutu w organizacji ?

O kontrakcie z ACA wiedziałem już wcześniej. Propozycja padła wcześniej, już na ostatniej gali w Polsce. Niestety w tamtym okresie miałbym kłopot wypełnić limit wagi. Ustaliliśmy datę debiutu na luty/marzec tego roku, teraz dzięki współpracy z dr Alanem Langer z waga nie będzie problemu. Teraz już wiem, że będzie to na pierwszej gali w naszym kraju. Daty nie podaje bo ACA jeszcze jej chyba nie ogłosiła. 4. Propozycji było dużo, niestety większość było na zasadzie „walka za 2 tyg”. ACA dało mi kontrakt na kilka walk, dzięki czemu można to poukładać i połączyć z życiem prywatnym jak i zawodowym.

Czy miałeś również propozycję z innych organizacji ? Jeśli tak to dlaczego ACA?

Propozycji było dużo, niestety większość było na zasadzie „walka za 2 tyg”. ACA dało mi kontrakt na kilka walk, dzięki czemu można to poukładać i połączyć z życiem prywatnym jak i zawodowym. 4. Cele to dobrze się zaprezentować, sprawdzić na jakim poziomie jestem i potem zobaczymy. Nie mam ciśnienia na pas mistrzowski czy podbój UFC, bawię się tym sportem.

Jakie cele stawiasz sobie na nowy zbliżający się rok w nowej organizacji?

Cele to dobrze się zaprezentować, sprawdzić na jakim poziomie jestem i potem zobaczymy. Nie mam ciśnienia na pas mistrzowski czy podbój UFC, bawię się tym sportem.

Który z twoich poprzednich pojedynków wspominasz najlepiej? A który z nich był tym najtrudniejszym ?

Najtrudniejszy to zapewne z Alexei Kudin – nie dał mi żadnych szans w tej walce. Najlepiej wspominam walkę z Kristof Nataška. Pierwszy raz walczyłem wtedy na pelnym dystansie, więc był to ładny sprawdzian.

Dziękuję ci za ten krótki wywiad, jeśli masz ochotę komuś podziękować to bardzo proszę!

Przede wszystkim chciałem podziękować rodzinie, że wspiera mnie w moim „hobby”, kolegom z klubów MMAtadores i klub sportowy Ronin oraz moim sponsorom: Real Pharm Nutrition, Show Your Strength, Fizjoterapia Łukasz Bartosik, Pizzeria Raj – Będzin

Jeszcze raz dziękuję i powodzenia!

Dzieki za wywiad i pozdrawiam