Witamy serdecznie w pierwszym artykule z cyklu ”Warto Śledzić”, gdzie przedstawiać będziemy wam przysłowiowe ”perełki” polskiej sceny MMA, które naszym zdaniem w przyszłości mogą namieszać w swojej kategorii wagowej. Bohaterem pierwszego z nich jest uczestnik piątkowej gali Babilon MMA 13: Live in Studio oraz reprezentant klubu RKT Radom, Patryk Kaczmarczyk (3-0). Na początek przedstawiamy wam krótki kwestionariusz tego zawodnika:

Patryk Kaczmarczyk (3-0)
Wiek:
21 lat
Wzrost: 173 cm
Waga: 66 kg
Klub: Radomski Klub Taekwon-do

Zaczynając od początku, Radomianin był jednym z najlepszych polskich amatorów w kategorii piórkowej do 66 kilogramów. Na zawodach ALMMA stoczył on bowiem około 60 pojedynków, zwyciężając przy tym ponad 50 z nich. Warto także wspomnieć, że na tych właśnie zawodach zwyciężał nad takimi zawodnikami jak: Hubert Sulewski (3-0-1) czy też reprezentant Polski na IMMAF Eryk Walecki (0-0).

W czerwcu 2019 roku postanowił przejść na zawodowstwo. W swoim zawodowym debiucie stanął na przeciw również doświadczonego amatora Daniela Matuszka (0-1) podczas gali Armia Fight Night 6. Starcie to zakończyło się po 3 pełnych rundach, a jego zwycięzcą przez jednogłośną decyzję został właśnie Patryk. Po półrocznej przerwie powrócił do klatki na gali Madness Cage Fighting 5. Tym razem na jego drodze stanął solidny reprezentant klubu Stalker Team Kozienice Karol Kutyła (1-1). Ponownie po efektownym 3 rundowym starciu Kaczmarczyk zwyciężył walkę dopisując drugie zawodowe zwycięstwo.

W swoim ostatnim pojedynku stanął przed najcięższym testem w zawodowej karierze, który zdał na piątke. Starcie to odbyło się podczas pierwszej hitowej gali Babilon MMA 13 w Studiu. Przeciwnikiem reprezentanta RKT Radom został silny fizycznie, bazujący na zapasach Krystian Krawczyk (4-3). Patryk w tym starciu niejednokrotnie naruszył w stójce zawodnika z Rawy Mazowieckiej finalnie wypuntkowując go na pełnym dystansie. W tym pojedynku zaprezentował kreatywną stójkę, świetną defensywę zapaśniczą i solidne cardio.

Myślę, że kwestią kilku pojedynków jest fakt iż Patryka ujrzymy w największej polskiej organizacji. Byłoby to na pewno jej ciekawe wzmocnienie, biorąc pod uwagę że większość polskich zawodników kategorii piórkowej reprezentujących KSW przeniosło się na stałe do dywizji lekkiej.