Gilbert Burns (20-4) wyciągnął dalej niepokonanego Khamzata Chimaeva (11-0) na głębokie wody! Dzielny ”Durinho” mimo porażki przez decyzję sędziowską zaprezentował się bardzo dobrze i wraz z ”Wilkiem” ze Szwecji dali naprawdę kapitalną 3 rundową wojnę! Sędziowie byli zgodni i punktowali to starcie 3x 29-28.

Ależ to była wojna, w 1 rundzie to Khamzat narzucał swoje tempo. W tej właśnie odsłonie pojedynku udało mu się też posłać na deski swojego rywala, kilkukrotnie sprowadził Burnsa lecz były to bardziej próby zaznaczenia swojej przewagi. W 2 rundzie strony się odwróciły i to ”Durinho” posadził Khamzata na deski, Panowie wdali się w istny ”Slugfest” który trwał aż do końca pojedynku. Finalnie sędziowie wskazali 1 i 3 rundę dla ”Borza”, zaś drugą dla Brazylijczyka. Tym samym jednogłośnie na punkty nieskazitelny rekord obronił Chimaev.