Ależ to był Slugfest! Kamil Minda (7-1) podtrzymuje passę zwycięstw dominując na pełnym dystansie Kerissona Leala (5-3). ”King Kong” z Wilanowa wygrał większościową decyzją 29-26, 29-26, 28-28. Szczególnie ta trzecia punktacja, nie oddaje przebiegu walki. Po pojedynku oficjalnie zapowiedziano, że podopieczny trenera Mirka Oknińskiego powalczy o pas mistrzowski w starciu z Martinem Budayem (7-1).