A jednak, gdy wszyscy już myśleli że Marcin Prachnio (13-5) po ostatniej porażce pożegna się z UFC coś się zmieniło. Podczas wczorajszej gali bowiem ogłoszono, iż reprezentant Tatsujin Dojo Deventer powróci do klatki już podczas najbliższej numerowej gali UFC 257 (23 stycznia). Przeciwnikiem Polaka będzie solidny Khalil Rountree (8-4) a walka panów znalazła się w karcie głównej tego wydarzenia.

Marcin Prachnio do organizacji UFC trafił jako jeden z głównych pretendentów do pasa One Championship. Niestety wraz z przejściem do amerykańskiego giganta doszło do zderzenia z rzeczywistością a trenujący w Amsterdamie Polak przegrał trzy pojedynki z rzędu. Pokonywali go Magomed Ankalaev (14-1), Mike Rodriguez (11-5) oraz Sam Alvey (33-14-1). Ostatnie zwycięstwo zanotował w sierpniu 2017 roku, gdy mimo ciężkiego początku ustrzelił Gilberto Galvão (30-7-1).

Khalil Rountree to ciekawy i doświadczony w UFC zawodnik. Ostatnio walczy ze zmiennym szczęściem wygrywając i przegrywając po dwie z ostatnich czterech pojedynków. Z jego najmocniejszych zwycięstw warto odnotować znokautowanie Paula Craiga (14-4-1) oraz Gokhana Sakiego (1-2). Oby dwa starcia zakończył już w pierwszej rundzie. Po raz ostatni oglądać mogliśmy go podczas gali UFC on ESPN+ 18, gdzie szybko przegrał z Ionem Cutelabą (15-6).