Zapraszamy serdecznie do przeczytania analizy interesującego starcia w kategorii lekkiej, które zobaczymy już w sobotę podczas gali KSW 53 w Studiu. Zmierzą się w nim były mistrz organizacji FEN Roman Szymański (12-5) oraz Chorwat Filip Pejić (14-4). Starcie panów na papierze zdecydowanie zapowiada się na kandydata do walki wieczoru. Warto także dodać iż, panowie większość swoich pojedynków pod banderą największej Polskiej organizacji toczyli w wadze piórkowej. Analiza wykonana została przez Filipa.

Roman Szymański (12-5)

Młody, rozwijający się, mający za sobą świetny debiut w wadze lekkiej zawodnik. Jest bardzo wszechstronny, w stójce sporo zwodzi, jest szybki, ruchliwy, bardzo dobrze pracuje na nogach, świetnie przepuszcza ataki balansem i kontruje, dynamicznie skraca dystans, przeplata uderzenia głowę z tymi na korpus. Sprawnie składa kombinacje ciosów, walczy w obu ustawieniach. Jeśli chodzi o techniki nożne, najchętniej odwołuje się do niskich kopnięć, także na kolano. Jest także bardzo dobrym zapaśnikiem, dynamicznie schodząc do nóg przeciwników, chętnie obala także w zwarciu haczeniami, rzutami, wejściami w nogi. Z góry sprawnie kontroluje przeciwników, aktywnie spuszcza g’n’p i zagraża w obszarze poddań. Dobrze odnajduje się w kotłach zapaśniczo-parterowych, atakuje kimurami, omoplatami, trójkątami, uderzeniami, ma niezłe przetoczenia, świetnie zajmuje plecy skąd szuka ciosów i duszeń, płynnie przechodzi między pozycjami. W klinczu także poza obaleniami na do zaoferowania mocne kolana. Jeśli chodzi o luki, obrona przed obaleniami nie należy do najlepszych, zdarza mu się być nonszalanckim w działaniach i popełniać błędy taktyczne. Kondycja, charakter i szczęka są na dobrym poziomie.

Fot. KSW

Filip Pejić (14-4)

Debiutujący w wadze lekkiej, wchodzący na zastępstwo striker. W swojej płaszczyźnie bryluje głównie w obszarze bokserskim, mianowicie kontr, które są główną cechą jego arsenału. Zwykle poluje na cios podbródkowy, dobrze wyczuwa dystans, jest szybki. Jak najbardziej lubi korzystać jednak także z kopnięć na wszystkich poziomach, także obrotowych. Zapasy i parter są na niskim poziomie, zarówno w ofensywie jak i defensywie, z pleców pozostaje jednak aktywny i dąży do wstawania choć tak jak wspomniałem, parter jest jego gorszą stroną. Kondycja, szczęka, charakter stoją natomiast na solidnym poziomie.

Fot. Sport Onet

Konfrontacja i typowanie

W stójce może być ciekawie, Roman będzie musiał z pewnością uważać, bo Pejic mający tu znaczną przewagę wzrostu, a także sprawny kontruderzacz, może wykorzystać nieprzygotowane próby w zwarcia Polaka o ile takowe zastąpią. Ten powinien zatem unikać raczej rozpuszczania ciosów sierpowych na prawo i lewo. Filip jest dosyć podatne na low-kicki, ale lubi je kontrować, Roman gustuje w tego typu atakach, ale musi te akcje przygotowywać innymi ciosami, generalnie być ostrożnym. Niemniej, Szymański dobrze wie co jest słabością jego przeciwnika i zapewne odwoła się do zapasów i nie widzę żadnych problemów z obaleniem Filipa, ani kontrolowaniem go dłuższymi fragmentami i obijaniem w parterze. Myślę, że kompletnie zamęczy i porozbija Chorwata w tej płaszczyźnie. Co jest szansą Pejicia? Być może zrobił od ostatniej walki znaczny progres? O tym nigdy nie wiemy, być może trafi czymś w stójce? Jest na to szansa. Roman ma jednak znacznie więcej atutów na papierze i powinien wygrać ten pojedynek i to przed czasem, przez poddanie.

Mój typ: Roman Szymański przez poddanie (70%)