Przedstawiamy wywiad z polskim zawodnikiem wagi średniej Grzegorzem Siwym (13-4). Już 21 września stanie on przed szansą zdobycia pasa WWFC w starciu z Sergeyem Guzevem (19-3). Zapraszamy do przeczytania wywiadu!
–
Witam cię serdecznie Grzegorzu! Zacznijmy może od tematu twojego ostatniego pojedynku. Początkowo miałeś bić się z obecnym zawodnikiem KSW Aleksandrem Iliciem, jednak ten wypadł z pojedynku. Kiedy dowiedziałeś się o zmianie rywala ?
Witam, dość późno bo chyba na 2,3 tygodnie przed gala. Pierwszy napisał do mnie Aleksander z wiadomością, że dostanie szanse walki na KSW i z przeprosinami za to, iż nasza walka się nie odbędzie. Wtedy nie wiedziałem czy w ogóle zawalczę. Nie wiedziałem czy Megdan zdoła znaleźć zastępstwo. Ale się udało.
Ostatecznie twoim przeciwnikiem był Milanko Puranovic którego udało ci się skończyć w 1 rundzie. Jakie masz odczucia po tym pojedynku ?
Przypuszczaliśmy z trenerami wynik tego pojedynku. Moje zasasy były na dużo lepszym poziomie i tak to wyglądało. Po obaleniu było już praktycznie po walce. Wygrana cieszyła oczywiście, ale zdaje sobie też sprawę że nie był to rywal klasy Ilica.
Twój niedoszły rywal Ilić stoczył 8 dni od waszego planowanego pojedynku walkę na KSW 47 z Damianem Janikowskim. Czy widziałeś ten pojedynek i czy byłeś zaskoczony jego rezultatem ?
Tak, oglądałem. Wynik trochę mnie zaskoczył. szczególnie po 2 pierwszych rundach. Znam już ten sport na tyle, że wiem iż chwila nieuwagi może skończyć każde starcie w obie strony.
Przejdźmy do twojej najbliższej walki. Odbędzie się ona 21 września a twoim rywalem będzie doświadczony Ukrainiec Sergey Guzev. Co sądzisz o swoim przeciwniku ?
Jest to mocny przeciwnik. Walka odbędzie się na dystansie 5 rund także dociskam się mocno żeby sprostać zadaniu.
Jak wygląda twój okres przygotowawczy do tej walki ?
Podobnie jak każdy. Pracujemy w Legionie i przeplatamy to wyjazdami 1,2 dniowymi na sparingi do innych klubów. Mamy do tego jeszcze obóz klubowy w górach który zaczyna się 15 sierpnia. Tydzień po obozie jest kolejna edycja sparów w Bielsku, także intensywnie.
Kto jest twoim głównym sparing partnerem ?
Najwięcej robię z Andrzejem Grzebykiem z racji tego, że razem trenuje w klubie Legion w Tarnowie.
Który z twoich dotychczasowych pojedynków wspominasz najlepiej ?
Myślę, iż ten najlepszy ciągle jest przede mną. Ale ostatni wspominam dobrze. Przeciwnik praktycznie niczym mnie zaskoczył i rzadko kiedy idzie wszystko tak zgodnie z planem.
Bardzo dziękuję ci za wywiad jeśli masz ochotę kogoś pozdrowić lub komuś podziękować to bardzo proszę!
Również dziękuje, i z przy okazji chciałem wszystkich zaprosić do Kijowa 21 września na moja walkę z Guzaevem. Dziękuje również sponsorom za pomoc Firma Charakterni, Sklep e-forma, R2G, Gospoda Szlachecka w Niedomicach.