Wczoraj poznaliśmy miejsce kolejnej gali KSW. Odbędzie się ona już 9 listopada w Zagrzebiu. W walce wieczoru tego wydarzenia rękawice skrzyżują Mariusz Pudzianowski (12-7, 7 KO) oraz Erko Jun (3-0, 3 KO). Podczas wczorajszej gali Bośniak skomentował ten pojedynek następująco:

”Dla mnie to jedno z największych wyzwań w karierze, nie tylko w MMA ale w ogóle. Udowodnię przed światem, że jestem do tego zdolny. Oczywiście to dla mnie zaszczyt, bo on wiele dokonał dla sportu również poza klatką.”

”To zupełnie inny wymiar, on jest zwierzęciem, nie jest zwykłym człowiekiem. To dla mnie krok wprzód i jest kolejnym etapem na mojej drodze. Będę trenował ciężej niż kiedykolwiek.”

”Nie zwlekałem nawet chwili, gdy padła propozycja. Potrzebowałem trochę czasu, by być na niego gotowym. Więc tak zróbmy to.”

Mariusz Pudzianowski wraca do klatki KSW po porażce z złotym medalistą olimpijskim, Szymonem Kołeckim. Najsilniejszy człowiek na świecie pod koniec pierwszej rundy na KSW 47 doznał urazu nogi przy sprowadzeniu rywala i musiał zakończyć swój występ. Popularny „Pudzian” tak skomentował zbliżające się starcie:

Erko Jun w KSW kroczy od nokautu do nokautu. Bośniak w klatce spędził do tej pory niewiele ponad 10 minut, ponieważ każde z trzech starć kończył przed czasem. Po odprawieniu Tomasza Oświecińskiego, Popka oraz Akopa Szostaka, przyszedł czas na starcie z najsilniejszym człowiekiem na ziemi.

Nieznacznym faworytem według bukmacherów jest Mariusz Pudzianowski kurs na zwycięstwo ”Pudziana” wynosi 1.75, zaś na jego przeciwnika z Bałkanów 1.94. Bez wątpienia