Łódzka gala ACA 109 trwa w najlepsze. Za nami już 2 walka z karty głównej tego wydarzenia. Oglądać w nim mogliśmy dopełnienie trylogii pomiędzy doświadczonymi Karolem Celińskim (17-9-1) oraz Lukiem Barnattem (15-8). Starcie to ponownie, jak pierwszy bój Panów potrwało pełne 3 rundy, a po pięknym występie jego zwycięzcą został popularny ”Cebula”, który w iście bokserskim stylu pewnie wypunktował pochodzącego z Wielkiej Brytanii ”Big Slowa”.

RUNDA 1

Starcie rozpoczyna się od wspólnego badania się w stójce. Atakuje seriami prostych Anglik, na co okrężnymi odpowiada Cebula. Przepuszczenie ataku i próba sierpów Polaka. Trafił cepem i dołożył prosty Karol. Bardzo dobra praca z dystansu Barnatta, lecz póki co to Cebula rozdaje karty w stójce. Prawy w korpus i zamarkowanie cepa Karola. Lotny na nogach Karol, bardzo dobrze punktuje zapędy Angielskiego Kolosa. Zejście pod ciosem i mocny jab w tułów Karola. Nieudany backfist Luke’a i koniec rundy pierwszej.

RUNDA 2

Świetnie rozpoczął Celiński atakując doły i obijając potężnymi prostymi. Zablokowany przez Cebule high-kick Barnatta i kontra prawym sierpowym. Kapitalnie prezentuje się w stójce dzisiejszego wieczoru reprezentant Olsztyńskiego Arrachionu. ”Big Slow” okopuje nogi, lecz zbiera przy tym mocne sierpowe. Nurkuje po nogi, lecz szybko zrywa to Karol skutecznie atakując serią ciosów. Niepotrzebne skracanie dystansu w wykonaniu dużo wyższego i obdarzonego większym zasięgiem Anglika. 10 sekund do końca, rozpaczliwe ataki Barnatta kończą rundę, którą pewnie wygrał Celiński.

RUNDA 3

Wchodzi atakami Barnatt. Sierpowe i proste tym razem w jego wykonaniu dochodzą do głowy Polaka. Nieudany backfist i obala Karola ”Bigslow”. Seria ciosów z dosiadu, lecz szybciutko podnosi się do stójki ”Cebula”. Pięknie operuje zamachowymi ciosami Polak. Kontratak prostym oraz obrotowy łokieć Luke’a nie zrobiły wrażenia na nieco podmęczonym Karolu. Ciągle prze do przodu Anglik, lecz niepotrzebne skracanie dystansu, kosztuje go przyjmowaniem ciosów na głowę. Próba efektownego kopnięcia zakończyła się leżeniem na plecach Anglika. Nie chce wchodzić w parter Cebula. Podnosi się Barnatt i zbiera kilka ciosów od Polaka. Przyspiesza ataki nieco rozbity już Barnatt. Nieudana próba obalenia i koniec trylogii między ”Cebulą” a ”Big Slowem”.